Panie Rybiński mnie osobiście nurtuje jedno dotyczy to Tuska .
Ostatnie pańskie stwierdzenie " Tusk znowu powie u Lisa że kolejny rok może być trochę trudniejszy."
Kiedy i czy w ogóle Tusk otworzy te swoje tajemne szuflady o których bajał przed latami - Mamy pełne szuflady gotowych projektów w każdej dziedzinie - był sobie bajał drzewiej Tusk , było to w czasach gdy jeszcze się sposobił do władzy absolutnej !
Lata mijają a te Tuskowe szuflady dalej czekają ....no właśnie czekają czy może te szuflady to UFO !?
W kolejce Tuskowych cudów wianków, ustawiło się 300 milionów €urasów ! Ten pomysł to chyba "produkcja" Lewandowskiego ?
Tyle że w tym przypadku to kłania się ...RADIO EREWAŃ !
To nie my mamy otrzymać 300 milionów ale to my musimy dołożyć się do 200 miliardów ( a może i więcej) długu czy raczej przetrwonienia kasy przez unijnych sekretarzy . Jednak Tusk dalej brnąć postanowił w przydzielaniu 300 stówek , tym razem dla mundurowych ale i tu kolejny klops , mundurowy -mundurowemu nie równy ! No i Tusk wywołał niemałą zadymę wśród mundurowych !
W POrównaniu do mojej prognozy w komentarzu do POprzedniego tematu, ta daje Wielkim Lemingom POlnym szansę jeszcze na przeżycie tego roku, a może i kolejnej zimy.
Ja wiem że Prof się jednak myli.
I to grubo POnad statystyczny margines błędu.
Nie uwzględnia bowiem synergii zdarzeń (E=mC'2), a tylko proste wynikowanie w zależności od 1 zmiennej.
W rzeczy samej, ekonomię cechuje dynamika zdarzeń, PO każdym obrocie łańcucha zdarzeń gospodarczych.
Czyli mówiąc krótko, niekontrolowana reakcja łancuchowa.
Jest tak bowiem, POnieważ formuła E=mC'2 tkwi w każdym zdarzeniu fizycznym, nierozerwalnie, a co następuje, również w każdym zdarzeniu gospodarczym, gdyż z materią, nawet jeśli jest to energia cieplna czy elektryczna.
W związku z tym jeśli zamiast E, wyrazimy tę wielkość jako cena określonego produktu, to POd "m" możemy rozumieć określony towar.
"C" to POpyt na określone dobro materialne.
Łatwo to sprawdzić w dłuższym czasie, gdyż zawsze okazuje się że ceny biegną w górę nieproPOrcjonalnie szybciej, niż w tym samym okresie zwiększony POpyt na dobro materialne.
Szczególnie POdatne są na tę formułę ceny energii, węglowodorów zwłaszcza.
Jednak ten sPOsób obliczania dynamiki cen jest tylko określony w pewnym stabilnym, krótkim, okresie gosPOdarczym.
Tak samo jak błędna jest formuła E=mC'2, gdyż dotyczy praktycznie ujmując, punktu czasoprzestrzeni, nawet jeśli POd nim rozumiemy ciąg różnych zdarzeń materialnych w tym samym momencie.
Tym bowiem co określa naszą rzeczywistość, jest postęp (upływ) czasu.
I nie mamy na to wpływu.
Zdarzenia kumuluja się w czasie "nadlatujac" z różnych jego kierunków (odbicia=falowanie). To wszystko POwoduje że w dłuższym okresie ciężko coś przewidzieć dokładnie.
Tak samo jak siłę uderzeniowa naszych nowych urządzeń jądrowych.
Dlatego trzeba mieć rozległy POligon doświadczalny.
Ja myślę że, a nawet jestem pewien, że amerykance wybiorą mój wariant, czyli na POczątek wyślą 2-3 miliony swoich do łagrow.
Przy nowych Wunderwaffen Wujaszka Władimira (którymi na razie się jeszcze nie POchwalił), ja na ich miejscu, znaczy ż-bankierów, nie ryzykowałbym full kontakt.
A jakimi V-Waffe dysponuje nasz dobry sąsiad, Władimir, można POczytać na stronie Towarzystwa Przyjaźni im. K.Wojtyły:
//Ziemia nie będzie tolerowała 7-miliardowego gatunku który zagraża równowadze, dojdzie do co najmniej jednej poważnej pandemii (SARS, ptasia grypa lub coś podobnego, znanego z historii lub nowego).//
Szanowny Autorze, depopulacja jest wynikiem celowych działań a nie "tolerancji" Ziemi.
Ludobójcze teorie o "przeludnieniu" Ziemi powstały w kręgach zdegenerowanej brytyjskiej "arystokracji" w XIX. w. i są realizowane przez zbrodnicze organizacje takie jak CFR, Komisja Trójstronna i Bilderberg.
SARS i HIV to "broń" depopulacyjna pochodząca z laboratoriów wojskowych, przy czym SARS jest genetycznie ukierunkowana na Azjatów.
Jakiekolwiek prognozy można robić, mając dostęp do prawdziwej informacji w " kręgach najwyższej światowej władzy". Tam jednak nawet Pan Rybiński dostępu nie ma (prędzej pan Palikot) . Tak więc wydarzenia będą się rozgrywały z godnie z wolą , a nie pod dyktando prognoz.
Zatem sugeruje Pan wycofanie, przynajmniej części, swoich oszczędności z banków? Z tego artykułu jasno wynika, że Polskę najgorsze rzeczy ominą. Opisuje Pan apokalipsy w Europie, a Polska ma dostać tylko lekkim rykoszetem. Po przeczytaniu pierwszej części artykułu pomyślałem: 'chyba trzeba się poważniej zastanowić nad wycofaniem co najmniej części pieniędzy z banków i innych instytucji finansowych'. Ale prognoza dla Polski wskazuje już, że tak źle nie będzie. Wycofywać czy nie?
Co do ataku Izraela na Iran - nie wierzę że to się stanie. Nawet jeżeli będzie to 'wojna' prewencyjna. Bardziej na słowa niż realne, groźne dla większej części regionu, zdarzenia.
To nie było pytanie retoryczne, lecz rzeczywiste :)
Mój komentarz ('Zatem sugeruje Pan wycofanie, przynajmniej części, swoich oszczędności z banków? ') był czystym pytaniem do Pana Rybińskiego (a w domyśle do innych uczestników dyskusji, bo jak wiemy Pan Rybiński rzadko udziela się poprzez komentarze), a nie stwierdzeniem, że w tekście jest sugestia o wycofaniu z banków pieniędzy.
Nasza partia zaplanowała to 15 lat temuAle większość, nawet 10. lat PO tym jak skończy sie ropa, będzie latać ale z kanistrem do kościoła i prosić P.Buczka o kropelki benzyny.
Ten chazarsko-katolicki naród nigdy nie zmadrzeje.
Proponuję baczniejszą uwagę zwrócić na "Prognozy lżejsze". Mniejsza o treść. Ich rolą jest pokazanie, że mamy do czynienia wyłącznie z zabawą (jak horoskop w gazecie).
Ekonomia XXI wieku, www.rybinski.eu
Ekonomista