Jest takie miasto... Radzionków k/ Tarnowskich Gór
w którym z mieszkających tam Polaków władze tego miasta robią debili, nieuków, idiotów, ludzi opóźnionych umysłowo niezdolnych do własnej inicjatywy. Wyglada to w ten sposób że co jakis czas organizuje sie tam akcje zachęcania, pozyskiwania obcych inwestorów (w domyśle najlepiej zagranicznych). Jedna z takich akcji miała nazwę: "Inwestorów nosimy w lektyce"... I rzeczywiście obnosili w lektyce jakiegoś zagraniczego inwestora który przyjechał "zbawic" tamtejszy polski debilny lud...
I co w tym jest najdziwniejsze: ludzie takie akcje kupują, uczestnicza w nich, podoba im sie to że władza i obcy inwestor robią z nich debili, niewolników, czekajacych na skolonizowanie. Indianie w Ameryce, przynajmniej mieli HONOR i WALCZYLI Z OKUPANTAMI... W Polsce na okupantów czeka się... Z LEKTYKĄ:-)
trzeba rządów prawdziwych polskich "elit" a to g...o co teraz mamy.Dopuki nie popędzimy eurokomuchów ,zdrajców i skorumpowanych karierowiczów to nie będzie lepiej.
W tym momencie należy przypomnieć zachwyty pana Balcerowicza i innych „ekonomistów polskich”, którzy przekrzykując się ze spolegliwymi dziennikarzami poszukiwali „strategicznych „ inwestorów na polskie przedsiębiorstwa. Jest ogólnie dostępny materiał, obrazujący każdą sprzedaż polskiego zakładu pracy. Pamiętamy, jakie w mediach były naciski na Związki Zawodowe, które obawiały się / i słusznie / szybkiej likwidacji zakupionej fabryki, aby nie robić konkurencji swoim rodzimym firmom. Dziwne, że nikt i nawet tzw. opozycja nie chce do tego sięgać. Przyczyna jest prosta. Wszyscy mają brud za paznokciami.
Lata niewoli i okupacji przyzwyczaiły naszych rodaków do klęczącej i pochylonej pozycji. Jednocześnie „polskojęzyczne ‘media podtrzymują taką postawę. Cudze chwalicie, a swego nie znacie. Tego pana w Radzionkowie powinno się natychmiast wyrzucić z tego miasta.
Jesli to prawda to wstrzasajace, nawet jako performers..
Nie miesci mi sie to w dyni..
W pewnym do niedawna wojewodzkim miescie skusili takiego inwestora pod tytulem, bodaj "Tozchyba", czy jakos tak, tylko po koreańsku..
No i naopowiadali im jak to durny Polak robi za miske owsianki.
Bylo wielkie otwarcie. Na nabory pracownikow bezrobotni stawili sie tlumnie w sile kilku tysiecy. Gdy dowiedzieli się ile przyszly pracodawca jest sklonny placic za przygode ze swoim zakladem, poszli do domu..
Poxniej sprawy sie ulozyly. Zadziala niewidzialna reka. Z jednej strony po co inwestorowi pusty zaklad, wiec nieco podniosl oferte placowa (mimo, ze czul sie oszukany), z drugiej strony cześć bezrobotnych uznala, że lepiej mieć na dżemik z biedry, niż nie miec, nawet jesli trzeba przy tym czasem swiadczyc uslugi poza umowa (o czym zreszta dowiaduje sie pracownik juz po podjeciu obowiazkow). Nie jest tak xle, czasem nawet dolu nie trzeba zdejmowac. Wystarczy kleknac przed zmianowym..
Przecież to już było oczywiste wiele lat temu. Dla każdej osoby która prowadziła d.g. No, może poza wyjątkami którzy dzięki partii [ całe prl'owskie towarzystwo] byli ustawieni.
Mam nadzieje że kiedyś w przyszłości te wszystkie firmy zostaną skasowane.
W jaki sposób? To na razie nie istotne, ważne aby skutecznie. Pisze to jako osoba mająca UPR'owskie poglądy.
Nie zadowala mnie podejście JKM aby kiedyś tam w przyszłości wprowadzić proste prawo , minimalne podatki. I wtedy na zasadzie konkurencji te "dotowane" padną.
Co to to nie. Wiele tych firm od wielu lat "jedzie na koksie" na dopingu.
Chyba jasne jest że począwszy od lokalnych zawodów sportowych na olimpiadach kończąc. Zawodnik stosujący doping jest Eliminowany.
Ekonomia XXI wieku, www.rybinski.eu
Ekonomista